6 dni do wyjazdu.
Zaczynam
już śnić o locie i podróży, powoli ruszam z pakowaniem. Załatwiam ostatnie
sprawy i coraz bardziej uświadamiam sobie ile rzeczy jeszcze chciałabym zrobić
za nim zniknę stąd na najbliższe pół roku. Ile przepisów umknęło mojej uwadze!
Limit bagażowy uniemożliwia mi zabranie blendera. Poważnie rozważam
zrezygnowanie z suszarki. Z drugiej strony słyszałam niepocieszające pogłoski ogromnych
cenach produktów mlecznych w Korei. Jak żyć?
Póki co jednak sama przeganiam się z różnymi domowymi przepisami i tym razem wypróbowałam połączenie owsianki z kawowym kremem, a może raczej powinnam napisać – lodami, z banana. Pierwszy raz dodałam do ugotowanych płatków białko jajka. Do tej pory unikałam tego składnika uważając go za niepotrzebny dodatek. A teraz? Wciąż uważam je za niepotrzebny dodatek niemniej jednak owsianka jest bardziej zwarta i puszysta co w tym wypadku miało swoje plusy.
Wszystko udekorowane borówkami amerykańskimi ( <3), oczywiście z ogródka.
Póki co jednak sama przeganiam się z różnymi domowymi przepisami i tym razem wypróbowałam połączenie owsianki z kawowym kremem, a może raczej powinnam napisać – lodami, z banana. Pierwszy raz dodałam do ugotowanych płatków białko jajka. Do tej pory unikałam tego składnika uważając go za niepotrzebny dodatek. A teraz? Wciąż uważam je za niepotrzebny dodatek niemniej jednak owsianka jest bardziej zwarta i puszysta co w tym wypadku miało swoje plusy.
Wszystko udekorowane borówkami amerykańskimi ( <3), oczywiście z ogródka.
Po raz
pierwszy skorzystałam też z naszej ściany pomalowanej farbą tablicową. Moim
zdaniem to super opcja, która pozwala dodać trochę indywidualności do każdego pomieszczenia,
cienia ludzkiej obecności. U nas jest to kuchnia i pewnie nie raz nie dwa posłuży
do spisania jakiegoś przepisu. A poza tym miło jest ujrzeć na własnej ścianie
jakąś pozytywną myśl w chłodny, poniedziałkowy poranek.
OWSIANKA Z BANANOWYM KREMEM KAWOWYM
Owsianka:
1/2 szklanki mleka
Owsianka:
1/2 szklanki mleka
1/2szklanki wody
5
łyżeczka płatek owianych
2
tabletki stewii
1
łyżka ziaren słonecznika
1
łyżeczka siemienia lnianego
1
białko jajka
*
miód
Krem:
1 zamrożony banan
Krem:
1 zamrożony banan
1
espresso
1
tabletka stewii
*plasterki
banana
*borówki
amerykańskie
*cukier
trzcinowy
1.
W garnku gotujemy mleko i wodę.
2.
Dodajemy płatki, słonecznik, siemię lniane, stewię i gotujemy ok 5 minut co
jakiś czas mieszając.
3.
Dodajemy jajko i mieszamy, aż całkowicie zniknie w owsiance. Odstawiamy garnek
z ognia.
4.
Do blendera wrzucamy zamrożonego banana, kawę i stewię. Blendujemy aż uzyskamy
gładki krem.
5.
Do wysokiej szklanki wlewamy połowę owsianki, układamy plasterki banana,
dodajemy resztą owsianki. Na wierzch kładziemy krem i opcjonalnie posypujemy
borówkami oraz cukrem trzcinowym
*
By przygotować mrożonego banana dzień wcześniej kroimy go na plasterki,
układamy na papierze do pieczenia i wkładamy do zamrażalnika.
* Jeśli owsianka jest mało słodka można dodać miodu.
* Jeśli owsianka jest mało słodka można dodać miodu.
Smacznego!
Enjoy!
맛있게
드세요!
Przepis
zaadoptowany z:
Matko jak to dobrze wygląda <3 robisz cudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWszystko pięknie, ale to jajko jakoś do mnie nie przemawia, chociaż może się mylę... Hmm ;) A fotki jak zawsze przepiękne <3 :-*
OdpowiedzUsuńJest to ciekawa opcja, owsianka nabiera trochę innej konsystencji. Można spróbować, ale na dłuższą metę też wolę bez :)
UsuńJeśli tak smakuje, jak wygląda, to wow! Nie pozostaje nic innego jak zapisać, zapamiętać i poźniej odtworzyć ! :)
OdpowiedzUsuńPolecam. Szczególnie ten krem z banana :)
UsuńWygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńbanan, kawa, owsianka - biorę!
OdpowiedzUsuń